Ten tydzień spędzam na wsi, więc mam zapewnione sesje na łonie natury 😛. Dzisiaj zabrałam lale na pierwszą wakacyjną sesję za miastem. Praca z Janis to totalna katastrofa 😆 Nie przeprowadziłam jeszcze operacji, bo nie mogę znaleźć śrubokrętu, więc hm... zdjęcia to porażka. Heh od zawsze z nią jest tyle problemów... W przeciwieństwie do Vincenta 😂 Chociaż jakby to zsumować to oboje są siebie warci.
Dr. Vincent
Zmęczył się biedaczek 😝
Zdjęcia jak zwykle świetne!!! :D.
OdpowiedzUsuńAch biedna Janis... Będzie sobie musiała do czasu "operacji" jakoś radzić ;).
Awww przepiękne zdjęcia <33 Janis ma sweet bluzkę <33
OdpowiedzUsuńPrzez Vincenta mam ochotę na maliny ;p