W niedzielę postanowiłam zabrać lalki choć raz na dwór na zdjęcia tej zimy. Heh, zimy... 😒 Nagle wróciła, a może raczej dopiero się pojawiła. Uznałam, że to ostatnia okazja. W sumie śnieg wciąż jest na dworze.
Zamówiłam wiga dla Janis, ale nie doszedł i uznałam, że po prostu zostanie w tym, w którym jest. Przyzwyczaiłam się do niego. Teraz mam zamiar nakupić moim maluchom ciuszków.
Poza tym myślę nad zmianą wyglądu bloga i zaczęciu na serio prowadzenia go. Tylko nie mam pomysłu na tytuły postów 😛
~Egon~