Hippie dolls: Happy Birthday Janis

Dzisiaj 12.05.2017 mija dokładnie rok od zakupu mojej pierwszej lalki - Pullip Megurine Luki, czyli mojej ukochanej Janis! Z tej okazji podsumuję jej najważniejsze chwile u mnie. Jak się zmieniła, gdzie była i kogo poznała moja jubilatka...

12.05.2016

Czwartek. Kiedy wróciłam ze szkoły, zastałam wielkie kartonowe pudło. Wiedziałam kto czeka w środku... Moja pierwsza Pullip - lalka, której szukałam w internecie pół roku. Oczywiście byłam mega podekscytowana. Ku mojemu rozczarowaniu, mój skarb przyszedł do mnie ze zniszczonym stockiem i ciałkiem... Biedactwo od razu musiało się przebrać w za duże ubrania jakiejś życzliwej lalki. Dynia dostała "tymczasowe" imię Toshiko.

26.05.2016

Sobota. Zabrałam Toshiko na pierwszą sesję na wsi. Odbyła się też nieodpowiedzialna zabawa "oko w oko z dzikim zwierzęciem"... W tym czasie założyłam też bloga na pingerze.

10.06.2016

Przyszedł do nas nowy upragniony wig. Radości nie było końca - koniec końców mogłam zdjąć z niej ten wyblakły, różowy śmieć. Naprawdę byłam z jego powodu zdołowana.

27.06.2016

Wakacyjne sesje w wiejskiej scenerii....

13.07.2016
Tego dnia pożyczyłyśmy od Madeline Hatter dłonie :>

23.07.2016
Zabrałam ze sobą Toshiko w Tatry. Niestety żadnych zapierających dech w piersiach zdjęć nie zrobiłam z powodu pogody.

01.08.2016

Moja lalka pojechała do Wrocławia.

06.08.2016

Pullipka doczekała się pierwszych bucików, a szukałyśmy długo. Najpierw na Pullip Family, ale dostałam zwrot pieniędzy i wiadomość o zamknięciu firmy -.- na szczęście zakup udało mi się zrobić na grupie.

10.08.2016

Toshiko zwiedzała starówkę w Lublinie.

31.10.2016

🎃 Trick or treat! Pierwsze Hallowen Toshiko. 🎃

06.11.2016

Lala w końcu dostała swoje obitsu. Naprawdę miałam dość stockowego ciałka - skrzypiących kończyn, niezginających się nóg i wypadających, żółtych dłoni z powyłamywanymi palcami. Mimo, że było to używane obitsu miałam spory problem z montażem.