niedziela, 22 października 2017

Taffy

W środę lekcję w-fu mieliśmy na dworze i z tego co pamiętam odbijaliśmy piłkę do siatkówki. W tym czasie było idealne światło do zdjęć, super fotki powstałyby obok tego boiska - drzewa i mnóstwo liści. Czekałam więc na weekend, aby wybrać się na lakową sesję. O ile jeszcze parę dni temu można było ciepło to dzisiaj pogoda była tak niepewna, że trzeba było szybko ładować sprzęt i lecieć na dwór. Zabrałam ze sobą mojego Vincenta. Z racji jesieni dzisiaj w stylizacji bluza-jeansy 💇 Przedsięwzięcie zostało przerwane z powodu warunków pogodowych. Na szczęście już wtedy nie fotografowałam dyniogłowego.










Kiedy pierwszy raz spojrzałam na to zdjęcie, zobaczyłam w nim Micka Jagger'a 👆👅👆


Hej hoo...


...tu seryjny morderca


Tu Vincencik taki znudzony już zdjęciami


zbuntował się i poszedł się zdrzemnąć





Poniżej nazwę to behind the scenes, bo bawiłam się lampą błyskową i wyszło to...


Dobranoc



5 komentarzy:

  1. Super zdjęcia, kolorki, wszystko :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdjęcia takie klimatyczne! Czuje się jesień ;).

    OdpowiedzUsuń
  3. Łuuhuuu? *echo echo echo* Wracaj, no mamy już grudzień, a gdzie posty? :D Vincent jest bardzo przystojny *w* Te zdjecia bardzo klimatyczne, prawdę powiedziawszy aktualna pogoda za bardzo się nie różni od tej z października :D No nic, czekam dalej :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Sesja bardzo fajna i zdjęcia rewelacyjne.
    Zapraszam do mnie...

    OdpowiedzUsuń